Witam !
Wielokrotnie na tym - bardzooo pożytecznym forum - pytałem i korzystałem z porad
ludzi , którzy naprawdę dużo wiedzą o sztuce fotografii jak i sprzęcie.
Posiadam A300 + 18-55 SAM i 55-200 Sony oraz manualny Jupiter 9/85mm.
Na początku gdy zaczynałem focić to byłem zły że kupiłem lustrzankę - wydawało mi się
to wszystko za zbyt skomplikowane i trudne.
Jednak po prawie roku nie żałuję swojej decyzji.
Mój problem polegał na niecierpliwości , chciałem wszystko wiedzieć na raz - błąd , tak się nie
da - zacząłem uczyć się z książek i różnych poradników on-line systematycznie i dokładnie .
Jeszcze bardzo dużo mi brakuje - szczególnie stosowania tej wiedzy w praktyce , ale dalej
staram się stosować ją w praktyce , to pomału przynosi efekty.
Co do narzekań na Sony , to nie zgadzam się że alfy to kiepskie aparaty.
Każdy aparat - obojętnie jakiej marki - należy poznać i uczyć się i jeszcze raz uczyć.
Mój egzemplarz nawalił raz - monitor LCD - w C.S.I na Żytniej naprawiono w ciągu jednego
dnia.
Zgadzam się że body jest ważne , ale nie najważniejsze , szkło - to jest podstawa.
Na razie nie stać mnie na lepsze szkiełka (marzę o Sony 16-105) lub Carl Zeiss , ale
chroniczny brak kasy nie pozwala na kupno.
Zdjęcia , które robię szkiełkami wymienionymi wyżej , wychodzą mi poprawne od strony
technicznej i tu bardzo przydaje mi się niezła znajomość PS , praca z plikami RAW .
Oczywiście w PS nie można przedobrzać bo efekt może być różny od zamierzonego.
Zgadzam się również ze wszystkimi na tym forum mającymi duże doświadczenie , że
głównym czynnikiem gwarantującym udane zdjęcia - jest człowiek , sprzęt to czynnik ułatwiający pracę.
Czytam tutaj (czasami) o tym że aparaty Sony to szajs , otóż proszę spojrzeć na
inne fora dotyczące innych producentów , ile tam też jest narzekań.
Dziękuję wszystkim tutaj za cenne porady i odpowiedzi na moje pytania , naprawdę
wiele skorzystałem.
