anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Pan Szczepan mistrz optyki

Gucio50
Początkujący

Pan Szczepan mistrz optyki

Moja flinta źle ostrzyła, właściwie wcale.
Na klubkm.pl polecono mi Pana Szczepana z Poznania.
We wtorek wysłałem a dzisiaj w piątek dostałem z powrotem w świetnym stanie, naprawiony. Tanio a nawet bardzo tanio.

Mogę polecić do każdej optyki tego Mistrza. :c37

Jeżeli ktos ma flintę, to po latach, 3cia soczewka rozluźnia się w mocowaniu i zaczyna słabo ostrzyć. :c22 :c22 :c22

Teraz mam ostre zdjecia przy f1:4 w całym zakresie ogniskowych od 70 do 210mm. Rewelacja.

17 ODPOW. 17
profile.country.en_PL.title
tompacan
Nowicjusz

Gucio50 napisał(a):

tompac napisał(a):

Tadziu namieszałeś trochę z tym f i F ;)



Tadeusz niczego nie namieszał, a miał racje.
Różni producenci optyki oznaczaja swoje obiektywy f lub F, to ich prawo ale w fizyce wzór zawiera małe f jako ogniskowa podzielona przez otwór względny. Polecam wikipedia.org.
Purystycznie rzecz biorąc ...




Wikipedię to ja co najwyżej mogę polecić zdesperowanemu gimnazjaliście ;)
Co się zaś tyczy puryzmu, optyka to nauka ścisła, w niej nie ma miejsca na dualizm światłowo-otworowy ;)
Literka F nie jest zamiennikiem f, zapis F2.8 jest jak najbardziej poprawny w przeciwieństwie do f2.8 .
Tak więc f to ogniskowa, F to liczba przysłony (od biedy światło obiektywu).

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

tompac napisał(a):

optyka to nauka ścisła, w niej nie ma miejsca na dualizm światłowo-otworowy

Masz całkowitą rację, Tomku, jednak czy wszyscy producenci optyki o tym wiedzą? Szczególnie ci sprzed dziesięcioleci?
Mam przed sobą dwa aparaty, na jednym jest napisane: 1:4,5 F=10,5cm, a na drugim: 1:2,9 F=5cm. Obydwa produkcji niemieckiej. Przedwojennej. Mam też obiektyw z oznaczeniem: 1:2,8 f=135mm. Dla odmiany japoński. Raczej powojenny. To jak to jest z tą ścisłością? :c20

------------------------------
fotoamator
profile.country.en_PL.title
tompacan
Nowicjusz

Tadeusz napisał(a):

To jak to jest z tą ścisłością? :c20



Sugerujesz, że optyka, systematyka, normalizacja itd. stoi w miejscu a konkretnie w okresie przedwojennym? ;)

Na dzień dzisiejszy w optyce małe f jest symbolem (oznaczeniem) ogniskowej, duże F jest symbolem (oznaczeniem) ogniska.
Ale akurat tamto F nie ma nic wspólnego z obecnym F.

Jeszcze raz napiszę obecne duże F to liczba przysłony - od biedy można mówic światło, choć w takim rodzynku jak STF liczba przysłony wynosi 2,8 a światło 4,5 -> F2,8 .

Jeszcze dla obrazu osłużę sie pełna nazwa tego szkła:
- Sony 135 F2.8 STF
- Sony 135mm f/2.8 STF
Zarówno jeden jak i drugi zapis jest prawidłowy :)
Czy już wszystko jasne? ;)

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

Wszystko jasne jest...
Zwykłem parametry ekspozycji, które użyłem zapisywać zawsze w ten sposób: f/2.8 czyli f/x , gdzie x to wartość otworu względnego.
O ile nigdy nie stosowałem zapisu Fx, ale chyba wszyscy rozumieją zapis taki czy inny na obiektywie?

PS: STF - cudowny 'słoik'...

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

Ech, z Tobą to jak z żoną:
- Ładna ta biała suknia.
- Ona nie jest biała, to złamana biel!
- Ale jest ładna?
- Nie! Jest biała! Taka ładna...
:nauseated_face:

Grunt, żeby się wzajem rozumieć :thumbsup:

------------------------------
fotoamator
profile.country.en_PL.title
tompacan
Nowicjusz

Tadeusz napisał(a):

Ech, z Tobą to jak z żoną:
- Ładna ta biała suknia.
- Ona nie jest biała, to złamana biel!
- Ale jest ładna?
- Nie! Jest biała! Taka ładna...
:nauseated_face:

Grunt, żeby się wzajem rozumieć :thumbsup:



Tadziu tu nie chodzi o to żebyśmy się rozumieli miedzy sobą, tu chodzi o to aby rozumieli nas młodzi, i nie robili kalki z pewny bzdur i przeinaczeń ;)

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

tompac napisał(a):

Tadziu tu nie chodzi o to żebyśmy się rozumieli miedzy sobą, tu chodzi o to aby rozumieli nas młodzi, i nie robili kalki z pewny bzdur i przeinaczeń

A dyć mi o to samo chodzi :D

Przecie mówię: jak z żoną :smileymrgreen:

A wielkość ponoć nie ma znaczenia :c20


sadam napisał(a):

Teraz masz ostre zdjęcia przy F4 w całym zakresie.
Wielkość literki ma znaczenie

W kontekście wywodów Tomka, to ja powinienem Cię przeprosić :c22
Jednak pozostanę przy swoim zdaniu - F wprowadzono do wyświetlaczy dla wygody, ergo wielkość literki nie ma znaczenia, a zapis ze slashem jest poprawniejszy od tego bez.
(Gdyby przyjąć, że "f to ogniskowa, F to liczba przysłony (od biedy światło obiektywu)", powinno się pisać f/4 i F=4, a tak nie jest. Poza tym co o jest "światło obiektywu"? To kolokwializm opisujący co? W technice, światłem otworu okrągłego nazywa się jego średnicę. Poza tym, kto dziś pamięta, że jasność obiektywu i jego otwór względny to zupełni różne pojęcia. Ciągle uproszczenia, uproszczenia. F = f )

------------------------------
fotoamator
profile.country.en_GB.title
mamakuby
Poszukiwacz

Jakbym tu moderowała to bym Was pogoniłą za OT ;)