Witam
Zacznijmy od tego, jakie zdjęcia masz zamiar robić? Amatorskie czy profesjonalne? Dlaczego pytam. Bo nie zobaczysz różnicy. HOYA HMC jako wersja podstawowa ma od 6 do 10 powłok ochronnych pozostałe od 12 do 16. Obie grupy mają przepuszczalność świetlną do 99,8%. Różnią się jedynie odpornością na blikowanie. W pierwszej grupie refleksy kształtują się na poziomie1-2% a w drugiej 0,5% i poniżej. Czy jednak ta różnica warta jest ceny? Sam zdecyduj.
Jeśli chodzi o filtr UV to ani ja ani nikt w firmie nie stosuje ich. Bardzo często wykorzystujemy filtry skylight (najczęściej 1A), które znacznie absorbują UV.
Jeśli zaś chodzi o CPL, to przyznam że albo dobry polaryzacyjny albo żaden. W firmie używamy filtrów Kasemanna, ale cena może Cię odstraszyć (ok 600 zł). Według fachowych testów tylko Kasemann i Soligor mają neutralną transmisję światła. Amatorsko używam Marumi DHG i jestem zadowolony.
Co do filtrów ND. Zarówno w pracy jak i amatorsko używam starych radzieckich filtrów, które kupiłem jeszcze w latach 88-89 a teraz stosuję z redukcjami do różnych obiektywów.
Tobie polecam Marumi DHG. Jak będziesz miał jakieś pytania jeszcze to wal śmiało.
Pozdrawiam.
