Podziel się wrażeniami!
Witam.
Od jakiegoś czasu zastananawiam się jaki aparat wybrać dla siebie. Przeczytałam już mnóstwo opini, porównań itp... Zawsze używałam zwykłego aparatu cyber shot h10 ale chce czegoś więcej. Aparat przeznaczony głównie do fotografowania ruchu, zwierząt i przyrody (makro). Jak narazie amatorsko.
Z opisów wynika że sony alpha 58 dobrze radzi sobie z fotografowaniem ruchu ale czy na pewno ? Ktoś może coś więcej powiedzieć mi na temat aparatów sony bo rozważałam jeszcze canona lub nikona ale a58 wydaje się być lepszy w takich cenach (do2000zł)
Może macie jakieś inne propozycje ? i coś odnośnie obiektywu.
P.S znalazłam zestaw a58 + tamron AF 70-300 f/4-5,6 DiLD Macro za niecałe 2200 zł opłaca się taka inwestycja?
Proszę o pomoc bo mam już kompletny mentlik w głowie a nie chce wyrzucić pieniędzy w błoto...
Rozwiązane! Idź do rozwiązania.
Witaj, ClaudiaAnna
Po pierwszym poście napisałbym: tak, warto - oczywiście ten Tamron, jako dodatkowy obiektyw, bo było by Ci brakowało szerokiego kąta. A więc podstawowy zoom np. 18-55 + ten Tamron, albo "firmowy" 55-300 lub 55-200.
I - na początek - taki zestaw powinien Ci wystarczyć.
Jednak powinnaś być świadoma pewnej rzeczy: kompakt kupuje się w całości, raz i jak się znudzi, kupuje się inny. Fotografia na "wyższym poziomie", jaką można uprawiać z lustrzanką, to "studnia bez dna". Oczywiście, można podobnie jak z kompaktem kupić podstawowy zakres obiektywów, j.w i fotografować tym do końca życia. Ale, jeśli jak napisałaś, chcesz czegoś więcej, to prędzej czy później poczujesz potrzebę uzupełnienia swojej "szklarni" o kolejny, przydatny, obiektyw, pierścienie pośrednie (do macro) i inne akcesoria.
Aparat o którym piszesz - A58 to "puszka" amatorska, ale dość przy tym wyrafinowana - może zadowolić zarówno początkującego, jak i zaawansowanego i niezamożnego fotoamatora.
Jednak popełniłaś kolejnego posta i... odpowiedź się nieco skomplikowała.
Dlaczego? A3000 to inny system mocowania obiektywów - jest to znany z linii NEX bagnet typu E. (W A58 używany jest bagnet typu A).
Więc tyu już musisz z góry zdecydować się w jaki system chcesz wejść. Każdy z nich ma swoje wady i zalety... Poczytaj, poszukaj, ostatecznie napisz - coś wyjaśnimy
Sam aparat. A3000 jest funkcjonalnie zbliżony do NEX-3 i... do kompaktu. A58, choć amatorski, moim zdaniem, jest bardziej... rozwojowy. Fotograficznie oczywiście.
Ponadto - do bagnetu A pasują wszystkie obiektywy Minolty AF - zazwyczaj tańsze, niż najnowsze odpowiedniki Sony. Za to do A3000, poprzez przejściówki można podpiąć niemal wszystkie obiektywy świata (oczywiście nie będzie działał w nich autofokus, a te najstarsze, wogóle tego "cuda" nie obsługują). Ale czy to będzi Ci potrzebne?
Jeśli chodzi o A3000, z tym samym bagnetem być może lepsze (i droższe) są nowsze konstrukcje: NEX-6, lub A6000 - tylko wyglądają bardziej... kompaktowo. Choć gdybym JA miał wybierać aparat z bagnetem E, wybrałbym właśnie jeden z dwóch ostatnich.
I jeszcze jedno. Istnieje coś takiego jak syndrom lustrzanki, albo szok lustrzankowy (sam wymyśliłem te określenia).
Polega to na tym, że człowiek używający kompaktu, chce robić lepsze zdjęcia, kupuje lustrzankęi... srogo się zawodzi. Zdjęcia nie są lepsze, często gorsze, niezadowalające, brakuje automatyki kompaktu, która odciska pewne piętno na zdjęciach i czasem trudno niektórym się przestawić na nową "wizję świata" - i zdjęć robionych lustrzanką.
PS. Lustrzanką tutaj, nazywam umownie aparat z matrycą wielkości APS-C (taką jak w A58, lub A3000), z wymiennymi obiektywami i większą niż w kompakcie możliwością sterowania efektem końcowym.
a i jeszcze jeden zestaw a3000 i obiektywy w zestawie 18 – 55 mm F3,5-5,6 OSS + 55 - 210 mm F4.5-6.3
za 2000zl
Witaj, ClaudiaAnna
Po pierwszym poście napisałbym: tak, warto - oczywiście ten Tamron, jako dodatkowy obiektyw, bo było by Ci brakowało szerokiego kąta. A więc podstawowy zoom np. 18-55 + ten Tamron, albo "firmowy" 55-300 lub 55-200.
I - na początek - taki zestaw powinien Ci wystarczyć.
Jednak powinnaś być świadoma pewnej rzeczy: kompakt kupuje się w całości, raz i jak się znudzi, kupuje się inny. Fotografia na "wyższym poziomie", jaką można uprawiać z lustrzanką, to "studnia bez dna". Oczywiście, można podobnie jak z kompaktem kupić podstawowy zakres obiektywów, j.w i fotografować tym do końca życia. Ale, jeśli jak napisałaś, chcesz czegoś więcej, to prędzej czy później poczujesz potrzebę uzupełnienia swojej "szklarni" o kolejny, przydatny, obiektyw, pierścienie pośrednie (do macro) i inne akcesoria.
Aparat o którym piszesz - A58 to "puszka" amatorska, ale dość przy tym wyrafinowana - może zadowolić zarówno początkującego, jak i zaawansowanego i niezamożnego fotoamatora.
Jednak popełniłaś kolejnego posta i... odpowiedź się nieco skomplikowała.
Dlaczego? A3000 to inny system mocowania obiektywów - jest to znany z linii NEX bagnet typu E. (W A58 używany jest bagnet typu A).
Więc tyu już musisz z góry zdecydować się w jaki system chcesz wejść. Każdy z nich ma swoje wady i zalety... Poczytaj, poszukaj, ostatecznie napisz - coś wyjaśnimy
Sam aparat. A3000 jest funkcjonalnie zbliżony do NEX-3 i... do kompaktu. A58, choć amatorski, moim zdaniem, jest bardziej... rozwojowy. Fotograficznie oczywiście.
Ponadto - do bagnetu A pasują wszystkie obiektywy Minolty AF - zazwyczaj tańsze, niż najnowsze odpowiedniki Sony. Za to do A3000, poprzez przejściówki można podpiąć niemal wszystkie obiektywy świata (oczywiście nie będzie działał w nich autofokus, a te najstarsze, wogóle tego "cuda" nie obsługują). Ale czy to będzi Ci potrzebne?
Jeśli chodzi o A3000, z tym samym bagnetem być może lepsze (i droższe) są nowsze konstrukcje: NEX-6, lub A6000 - tylko wyglądają bardziej... kompaktowo. Choć gdybym JA miał wybierać aparat z bagnetem E, wybrałbym właśnie jeden z dwóch ostatnich.
I jeszcze jedno. Istnieje coś takiego jak syndrom lustrzanki, albo szok lustrzankowy (sam wymyśliłem te określenia).
Polega to na tym, że człowiek używający kompaktu, chce robić lepsze zdjęcia, kupuje lustrzankęi... srogo się zawodzi. Zdjęcia nie są lepsze, często gorsze, niezadowalające, brakuje automatyki kompaktu, która odciska pewne piętno na zdjęciach i czasem trudno niektórym się przestawić na nową "wizję świata" - i zdjęć robionych lustrzanką.
PS. Lustrzanką tutaj, nazywam umownie aparat z matrycą wielkości APS-C (taką jak w A58, lub A3000), z wymiennymi obiektywami i większą niż w kompakcie możliwością sterowania efektem końcowym.
Pozwolę sobie uzupełnić wypowiedź Tadeusza o informację, że obiektywy E są droższe od odpowiadających im obiektywów A, bo mają stabilizację w sobie. System A ma stabilizację w aparacie. Dlatego ten sam producent stosuje różne bagnety, żeby utrudnić błędne skompletowanie.
To info dla tych, którzy przywędrowali tu gościnnie, bo autorka tematu przez miesiąc pewnie już coś wybrała
Aparat mam już prawie od miesiąca. Niestey jak narazie bez dodatkowego obiektywu. Sprawuje się dobrze choć czasem faktycznie obiektyw kitowy nie wystarcza.
W przyszłości na pewno zainwestuje w dodatkowe obiektywy. Może uda mi się znaleźć czas żeby stworzyć galerię moich jak narazie pewnie amatorskich zdjęć .
Dziękuję bardzo za odpowiedzi, w przyszłości pewnie jeszcze nie raz poproszę o pomoc
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Widzę, że nabyłaś A58
Jak się już z nim oswoisz, spróbuj napisać parę słów o tym, jak Ci się go używa, co przeszkadza, a co podoba
BTW. Fajnego masz psiaka