Podziel się wrażeniami!
Witajcie!
Chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z użytkowania aparatu HX-20 podczas tegorocznego pobytu na Sycylii
Na co dzień jestem użytkownikiem wielkiego i ciężkiego body 900. To wspaniały aparat, ale często słyszę pytania "jak możesz tak wszędzie z takim bydlakiem?", "czy nie jest Ci ciężko?"...owszem, nie jest lekko, ale nie mam z tym specjalnych problemów. Czasami jednak nie wszędzie mogę swobodnie z takim sprzętem wejść, no i do jego noszenia konieczny jest dość rozsądny plecak, który ze wszystkimi "zabawkami" w środku waży w sumie około 6-7 kg (czasem więcej). Oczywiście to nadal mniej niż waga tornistra ucznia (!), ale w przypadku całodziennej wycieczki ten ciężar swoje robi.
Cóż niby ciężko, ale i tak zabrałem swoje klamoty na wakacje, przy czym do plecaka wsadziłem także coś zupełnie nowego. Tym "czymś" był właśnie wymieniony w temacie aparat z linii Cybershot, a dokładnie jeden z najnowszych modeli czyli DSC-HX20V.
W tym miejscu wyrazy ogromnej wdzięczności dla Sony Foto Teamu za wypożyczenie tego aparatu do testu wakacyjnego.
W wyjeździe na Sycylię, oprócz wspomnianych już aparatów, udział wzięli także nasi forumowi znajomi, członkowie
mat-czok i jego Kasia, JuniorX i oczywiście moja Monika (Lajamka)
Zamieszczone w tym tekście zdjęcia (oprócz produktowych Sony) wykonane są przez większość uczestników (nie pamiętam dokładnie kto, gdzie konkretnie) więc każdy z nich po części może czuć się współautorem
W sumie chętnych na aparat było wielu, ale to Monice przypadło używanie go najczęściej podczas naszych wypadów. Aparat naprawdę przypadł jej do gustu.
Aby zobrazować proporcje wielkości, kolejne zdjęcie:
Od lewej: Monika z HX20, JuniorX z 77 i Kasia_Mi z innosystemowym Canonem 60D
Budowa, pierwsze wrażenie:
Aparat idealnie spełnia warunki definicji "kompaktowy". Jest mały, fajnie leży w ręce, przyjemnie się go trzyma. Wykonanie :smileythumbsup:, naprawdę trudno się przyczepić. Wszystko jest dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, nie zgrzyta. Trudno mówić o przypadkowym wciśnięciu jakiegoś guzika. Dość specyficznie umieszczono przycisk "CUSTOM", który umożliwia przypisanie mu pewnych funkcji aparatu tak, aby było szybciej i nie trzeba było zerkać do menu. Fajnie, że jest takie "gumowane" miejsce na kciuk - niby nic, a jednak znacznie pewniej trzyma się tego malucha
Zdjęcie: http://www.sony.pl" target="_blank
Ekran jest świetny. Może ktoś uzna mnie za zbyt dużego entuzjastę, ale powiem więcej - jest fenomenalny. Ostrość, kolory - super. W ciągu 3 tygodni używania nie porysował się mimo braku folii zabezpieczających, a czasem miejscem jego transportu była damska torebka czy schowek w samochodzie. Nie znaczy to oczywiście, że porysować się go nie da
Włącza się w iście ekspresowym tempie. Byłem zaskoczony szybkością wobec wcześniejszych doświadczeń z poprzednikami (HX5 czy HX9). Niedawno zrobiłem małe porównanie i pełną gotowość uzyskuje ciut szybciej niż flagowy Cybershot RX100!! Oczywiście różnice w stosunku do RX100 są pomijalne w codziennym użytkowaniu, ale to pokazuje że naprawdę zadbano o to, żeby aparat był w gotowości w momencie. Fajnie.
Zoom - tutaj naprawdę możliwości są duże. Aż 20-krotny zoom optyczny w tak małej obudowie! Już w przypadku HX9 zakres był imponujący, ale tutaj jest jeszcze lepiej. Dodatkowo, nowa funkcja Clear Image Zoom, pozwala uzyskać podwojenie tego co oferuje 20x zoom optyczny i to bez specjalnie dużej straty na jakości obrazu (bo jednak trzeba zdecydowanie przyznać, że taka strata jest). Niemniej wykorzystując tą funkcję, mamy 40-krotny zoom!
Kilka obrazów, które pokazują aparat z zamkniętym obiektywem, przy najszerszym kącie oraz przy maksymalnej ogniskowej (max zoom).
A jak to wygląda w praktyce? Oto przykładowe zdjęcia przy ustawieniach optyki na szerokim kącie i największym zoomie w HX20.
Szeroko
i maksymalny zoom optyczny (20x) na obiekty na wodzie.
I przykład drugi:
Szeroko:
I zaznaczona na czerwono motorówka przy maksymalnym zoomie optycznym (20x) i Clear Image zoom (x2) co daje 40-krotne powiększenie. Zdjęcie jest lekko poruszone, łodka poruszała się na tyle szybko, że przy takiej ogniskowej trudno było utrzymać to w ręku. Chodzi tylko o pokazanie "mocy" zooma.
I taka mała klasyka:
Księżyc przy maksymalnym powiększeniu optycznym z małym dodatkiem Clear Image Zoom.
Lampa błyskowa - szczerze mówiąc rzadko była wykorzystywana. Doświetla poprawnie w swoim zasięgu. Z racji umieszczenia lampy nieco z boku aparatu, mniej narażeni jesteśmy na efekt czerwonych oczu niż w przypadku, gdyby była bezpośrednio nad obiektywem (w jego osi). Generalnie umieszczenie lampy z lewej strony jest wg mnie dobrym rozwiązaniem. Osoby, które często korzystają z lampy i są przyzwyczajone, że jest ona nad obiektywem, muszą przywyknąć do tego, że część obudowy po lewej stronie "wyjedzie" do góry co początkowo może być zaskakujące. Po kilku razach, wiadomo już, że trzeba trochę zmienić uchwyt przy włączonej lampie.
Pozycję lampy dobrze ilustruje to zdjęcie:
Co ciekawe, lampa wysuwa się i chowa automatycznie. Szczególnie to automatyczne chowanie się, bardzo spodobało się JuniorowiX. Dotychczas rzadko można było spotkać takie rozwiązanie.
W ogóle jeśli chodzi o określenie "automatyczny" to HX20 jest tą automatyką naszpikowany, ale to nic złego. Tryby automatyki sprawdzają się naprawdę dobrze. Mamy tu dwa tryby AUTO - zielony i żółty (czy też złoty, jak niektórzy to identyfikują). Zielony można stosować z powodzeniem w 90% sytuacji, aparat sam rozpoznaje sceny (krajobraz, makro, portret itp).
Tryb "żółty/złoty" fajniej się sprawdza kiedy nie mamy zbyt wiele światła - tu aparat sam dobiera odpowiednie funkcje (np. wieloklatkowe naświetlanie) po to, by można wykonywać zdjęcia przy dłuższych czasach bez używania statywu! Wystarczy trzymać aparat w miarę nieruchomo.
Żeby nie być gołosłownym w kwestii tych trybów - 95% zdjęć jakie wykonaliśmy podczas pobytu na Sycylii powstało przy ustawieniach automatycznych (!) i naprawdę trudno narzekać.
Aparat posiada oczywiście tryb Manualny (M) jednak sterowanie przysłoną odbywa się w taki sposób, że albo mamy ją maksymalnie otwartą, albo przymkniętą (2 pozycje). Czyli jak usłyszałem na jakimś spotkaniu dotyczącym kompaktów "albo mamy do wyboru dużą, albo bardzo dużą głębię ostrości"
Czas w trybie M można ustawiać tak, jak w normalnych aparatach i wartości migawki wynoszą odpowiednio 30 sekund dla maksymalnego czasu otwarcia i 1/1600 sekundy dla najkrótszego czasu otwarcia.
Poniżej przykład 30 sekundowego naświetlania przy czułości ISO 400 (flara na niebie jest wynikiem świecenia tej mocnej lampy nad domkiem )
Tutaj mamy 30 sekundowe naświetlanie dla czułości ISO 200
(jak się okazało, naświetlałem za długo - mamy dużo wypaleń + zakłócenia natury ludzkiej - JuniorX z latarką w prawym dolnym rogu, jego zasługą jest jasna linia po prawej stronie zdjęcia)
Jak wspomniałem, HX pracował w większości w trybie pełnej automatyki. Oto 3 przykładowe zdjęcia w trybie "makro" jakie można wykonać przy najszerszym kącie i przy małej odległości od fotografowanego obiektu (ok 1cm).
Ciekawe jak by sobie poradził z soczewką makro Raynox DCR-250 (o ile udałoby się założyć tą soczewkę na obiektyw aparatu). Na pewno temat do sprawdzenia w przyszłości - jeśli mi się uda, uzupełnię wątek o te informacje.
Koniec cz.I
Część II wkrótce.
Jeśli macie jakieś pytania, chętnie odpowiem
Super opis
Brakuje mi tylko dwóch rzeczy...
1 Mam nadzieję że zdjęcia były robione na wyostrzeniu -2
2 Gdzie zdjęcie skrzynki pocztowej???
a na serio to gratuluję!
Gratuluję, świetna recenzja, aparat robi wrażenie, szczególnie jego wielkość i zoom jaki oferuje, zdjęcia nocne też niczego sobie, biorąc pod uwagę, że to kompakt, i choćby dostępny 30sek. czas naświetlanie, nie wszystkie to mają ...Dla mnie wadą byłoby w trybie M tylko dwie wartości przysłony. No i wolałbym aby tam lampa była otwierana ręcznie (bardzo podobna jest np w Ex1 )
Rafiki napisał(a):
Mam nadzieję że zdjęcia były robione na wyostrzeniu -2
2 Gdzie zdjęcie skrzynki pocztowej???
Część II.
Tryb Panoramy
HX20 oczywiście posiada fantastyczną funkcję jaką jest tryb panoramy.
wystarczy ustawić na pokrętle programów "tryb panoramy" i już możemy zrobić panoramę postępując wg instrukcji na ekranie. Wystarczy stabilnie trzymać aparat w ręku i przesuwać w odpowiednim tempie w danym kierunku (kierunki można ustalać samemu).
Oto ilustracje pokazujące jak można wykonywać panoramy.
Źródło: http://www.sony.pl"
A to przykładowa panorama z HX20.
Większy rozmiar wstawię na końcu tekstu - zewnętrzny hosting to max. 800 pikseli.
Generalnie trzeba wyczuć jak "prowadzić" aparat podczas tworzenia panoramy....ja początkowo prowadziłem aparat zbyt szybko i nie udawało mi w pełni nagrać panoramy.
Po kilku próbach było znacznie lepiej
Ważna rzecz - panoramy da się wykonać wyłącznie na najszerszym ustawieniu zooma więc trzeba brać na to poprawkę.
Aparat świetnie radzi sobie w trudniejszych warunkach oświetleniowych - tryb z ręki o zmierzchu pozwala wykonać ostre zdjęcie nawet przy dość długich czasach naświetlania.
Tutaj zdjęcie wykonane z czasem 1/8 sekundy (statek), a wazoniki z czasem 1/13 sekundy. Warto zwrócić uwagę na dobre oddanie kolorów - to zasługa matrycy Exmor-R
Nawet jeśli nie włączymy odpowiedniego trybu np. sceny, matryca daje na tyle manewru, że można spokojnie na komputerze podciągnąć kolory bez zbędnej utraty przejść tonalnych:
Tu przykład automatyki (scena krajobraz).
Trzeba przyznać, że automatyczny balans bieli w HX-ie spisuje się naprawdę dobrze.
Nawet na zdjęciach pod światło daje radę.
W zależności od potrzeb, możemy wykonywać zdjęcia w proporcjach 4:3 lub 16:9.
Z racji, iż preferowaliśmy oglądanie zdjęć bezpośrednio na ekranie TV, większość zdjęć wykonaliśmy w proporcji 16:9.
Mile zaskoczyła mnie optyka aparatu - dość dobrze radzi sobie z geometrią (oczywiście to zapewne zasługa programowej korekcji) - aparat "trzyma linie proste" dzięki czemu fotografia architektury nie nastręcza specjalnych problemów. Oto kilka zdjęć architektury jakie wykonała Monika
Wracając do tematu - aparat wakacyjny - w takich warunkach aparat nie zawodzi.
Niebieskie niebo, morze, Słońce....wszystkie zdjęcia w trybie AUTO
Jadąc na wakacje z przyjaciółmi można ich wykorzystać jako obiekt fotograficzny
Mateo jak z reklamy 77
Junior zapatrzony w wizjer NEX-7
HX20 ma bardzo fajne tryby edycji zdjęć.
Całej naszej grupie najbardziej przypadł do gustu efekt ilustracji, potocznie nazywaliśmy go komiksem. Po wykonaniu zdjęcia mamy możliwość jego edycji w aparacie i zapisania nowego zdjęcia z danym efektem.
Oto kilka przykładów tak lubianego przez nas komiksu..
Filmy
Tryb video w HX20 to chyba jedna z największych zalet tego modelu.
Fantastyczna jakość nagrań FullHD i świetna stabilizacja z trybem aktywnym.
Jak wspomniałem wcześniej, aparat bardzo dobrze automatycznie ustawia balans bieli - jest to niezwykle istotne. Stabilizacja działa naprawdę świetnie, nawet podczas szybkiego marszu, czy jazdy samochodem. Jakość obrazu w filmach, szczególnie kiedy oglądamy w pełnej rozdzielczości na dużym ekranie jest tak dobra, że pokusiłbym się o stwierdzenie, że niejedna kamera amatorska miałaby problem, żeby taką jakość osiągnąć.
Trzeba też dodać, że aparat nagrywa świetnie dźwięk (stereo).
Nie ma zniekształceń, wszystko wyraźnie słychać!
Możemy także wykonywać zdjęcia w dużej rozdzielczości podczas nagrywania filmu!
Zoom w trybie filmu pracuje dość płynnie i co najważniejsze w filmach, pracuje cicho.
Poniżej krótki materiał próbny, prosto z aparatu, bez żadnego montażu. Proszę wziąć poprawkę, że nagrywałem to w bujającej się łodzi motorowej płynącej z prędkością około 40-45 km/h + dodatkowo wiało na morzu. Płynęliśmy na czynny wulkan - na Stromboli
Proszę również przyjąć do wiadomości, że autor nagrania, czyli ja nie zajmuje się wideofilmowaniem na co dzień. Dużo lepsze materiały nagrała Monika, ale nie mogę ich opublikować gdyż na filmach pojawiają się nieznani nam ludzie i nie chcę naruszać ich prywatności.