Podziel się wrażeniami!
Witam, niedawno kupiłem lampę błyskową HLVF 58 AM podczas normalnego użytkowania wykruszył się kawałeczek plastiku w klapce domykającej baterie, ja osobiście uważam, że to błąd konstrukcyjny, że dano cieniutki plastik tam gdzie są duże naprężenia ale to tylko moje zdanie. Oddałem lampę do serwisu w Lublinie 23 marca 2009, nie będę tu wszystkiego opisywał ale do dnia dzisiejszego tj. 25 maja 2009 jeszcze serwis lampy nie naprawił, a mijają już dwa miesiące i dodam, że serwis pomimo ważnej gwarancji wycenił 2 cm kawałek plastiku na 200 zł.
wiem po sobie, ze to nie wina marki
to niestety nasza wina.
za szybko chceszmy cos zrobic i potem rozne sa tego skutki
a moze faktycznie zadzwon do tego serwisu w warszawie ile to moze trwac ?
zamiast wpadać w furie i sie wyzywac na forum szukaj winnych
luvr napisał(a):
a moze faktycznie zadzwon do tego serwisu w warszawie ile to moze trwac ?
Po miesiącu czekania na naprawę lampy czyli w kwietniu dzwoniłem do Sony na 801500500, pani wszysko spisała i powiedziała, że oddzwoni - do dziś czekam na telefon. Można to sprawdzić, bo rozmowy są rejestrowane, a ja mam biling, że dzwoniłem. W kwietniu też byłem w centrum serwisowym w Lublinie do którego oddałem lampę, oni wtedy przy mnie dzownili do Sony, a ci odpowiedzieli, że wysłali zapytanie czy zgadzam się na naprawę odpłatną, zapytanie to wyparowało ale się wtedy zgodziłem oni tą zgodę wtedy wysłali do Sony. Po kolejnym miesiącu czekania czyli 22 maja jak poszedłem do serwisu w Lublinie to przy mnie dzwonili do Sony, a ci odpowiedzieli, że mojej zgody nie dostali więc nie naprawiali.
Słowami Krisa "witki opadają".
To znowu zadzwoń , męcz ich tymi telefonami.
felin napisał(a):
zapytanie to wyparowało ale się wtedy zgodziłem oni tą zgodę wtedy wysłali do Sony. Po kolejnym miesiącu czekania czyli 22 maja jak poszedłem do serwisu w Lublinie to przy mnie dzwonili do Sony, a ci odpowiedzieli, że mojej zgody nie dostali więc nie naprawiali.
No dokładnie ,czyli oni na to patrzą że oczekiwali miesiąc na zgodę.
Nie zmienia to faktu, że czekam na naprawę już dwa miesiące, a lampy jeszcze nie mam. Ja bym powiedział, że wyparowane dwa razy informacje to raczej dobrze nie świadczą o serwisie.
Pisze Pan, że wszystko jasne, bo serwis czekał miesiąc. OK. Potem kolejny miesiąc nic nie robili bo wyparowała zgoda. I tak miesiąc w miesiąc. Nie, no jasne zaraz wyjdzie, że to ja jestem wszystkiemu winien.
Zgłosiłem Twój problem do odpowiednich osób.
Jak tylko dostanę odpowiedź - niezwłocznie Ci ją przekażę.
jak się komuś chce to wstawcie fotke tego plasticzka. ciekaw jestem jak to wygląda.
felin napisał(a):
co do jakości to takie sytuacje zrażają do "marki" i mam prawo wyrazić swoją opinię odnośnie jakości wykonania.