Podziel się wrażeniami!
Postanowiłem wywołać kilka fotek i zwracam się do Koleżanek i Kolegów o radę ...
Nie które z zdjęcia obrabiam tz. delikatnie wyostrzam , rozjaśniam , przyciemniam nic wielkiego ... Zastanawiam się czy do odbitek takie obrobione fotki oddawać czy raczej to co w oryginale.
Jakie jest Wasze doświadczenie w tym temacie ? Bo co dobrze wygląda na monitorze może byc fatalne na papieże ...
Co myślicie ?
Ja też obrabiam.Zdjęcie z aparatu w zasadzie jest ok i się nadaje do odbitek.
Ale jak sam obrabiasz to wiesz czego oczekujesz od zdjęcia.Możesz lekko
przyciąć czy wyprostować kadr.Dodać lub ująć koloru , kontrastu itp.
Ty wiesz lepiej od aparatu jak ma być.
I jeszcze jedna sprawa.Odbitki jak wiadomo robisz w jakimś labie. I tu
dopiero zaczynają się schody.Lab może robić odbitki jak leci co w efekcie
może okazać się dalekie od Twoich oczekiwań.Najlepiej jak nie masz
sprawdzonego labu to daj dwa trzy takie same pliki do odbicia w kilku
i zobaczysz gdzie robią najlepiej.W labie gdzie ja robię odbitki każda
fotka jest przeglądana przez gościa i odpowiednio korygowana jeżeli
jest taka konieczność. Nie mówię tu o korekcji profilu dla maszyny labu
PS
No i zakładam ,że monitor na którym oglądasz
czy obrabiasz fotki jest z grubsza skalibrowany
prawidłowo
Faktycznie możesz napotkać pewien problem jeśli nie weźmiesz pod uwagę kilku czynników.
Osobiście obrabiam fotki cyfrowo (większość robie w raw-ie) a potem część wywołuję. Przy takich zabawach rezygnuje zmonitora LCD i zawsze używam starej dobrej siedemnastki z kineskopem. Tam biel jest biała itd... Tak więc musisz mieć zaufany monitor lub doświadczenie z tym którego używasz i możesz intuicyjnie wprowadzić korekty.
Po drugie zawsze robię trzy lub cztery wersje i dopiero po wykonaniu odbitek decyduję którą ostatecznie zostawić.
Po trzecie od 20 lat korzystam z tego samego labu, i tego samego gościa, który zna dobrze moje oczekiwania (mam nadzieję że nie zamknie interesu tak szybko ). Czwarta sprawa -trzymam się jednego papieru do odbitek.
I to w zasadzie tyle. Eksperymentuj i sam się przekonaj. Powodzenia!
PS. To co na monitorze wyglada nie ciekawie może być extra na papierze!
jak już Creator napisał: jeśli możesz sobie pozwolić to zrób 3 różnie obrobione wersje i wywołaj je jako próbę - wtedy będzie miał "czarno na białym" jak Twój fotolab wywołuje to co Ty widzisz na monitorku
jeśli chodzi o mnie, to też mam swój stały lab - bo wiem o ile muszę rozjaśniać zdjęcia by były takie jak na kompie.....
Alf300 napisał(a):
Jakie jest Wasze doświadczenie w tym temacie ? Bo co dobrze wygląda na monitorze może byc fatalne na papieże ...
Co myślicie ?
Dzięki Panowie za odpowiedzi ... I tak zrobię oddam kilka wersji na próbę i zobaczę co Lab ma mi do wywołania
znalazłem coś takiego powinno się przydać link Amatorska kalibracja monitora jest opisane krok po kroku jak skalibrować monitor CRT LCD dość optymalnie bez użycia drogich
urządzeń .Jeszcze się do tego nie zabrałem więc nic nie mogę o tym powiedzieć możne ktoś spróbuje i coś o tym powie
Ten sam problem to samo rozwiązanie Kliknij