- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Czym dla Was jest fotografia?
chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat
zainspirował mnie Deviant
cytuję: Ileż powstaje pięknych, doskonałych i bardzo dobrych technicznie zdjęć, które zarejestrowane są aparatami teoretycznie "najgorszymi"?
Ileż przy tym wszystkim powstaje zdjęć, do których "rysowania" został użyty obiektyw teoretycznie nie nadający się do niczego, w dodatku "rysował" na pełnym otworze, gdzie mydło, gdzie słaba rozdzielczość, gdzie winietowanie itd. itp.
Prosta odpowiedź - nie powstaje ich wiele, ale powstają. Jak ktoś ma wiedzę i potrafi patrzyć, to takie zdjęcia będą powstawać.
czy to pogoń za nowinkami?
czy pstrykanie w trybie auto 7 kl./s a potem wybór, kadrowanie i obróbka w programach graficznych?
czy wreszcie przemyślane kadry, uchwycenie chwili i jak najmniejsza ingerencja w to co udało się uchwycić?
chętnie poznam Wasze opinie
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Witaj
Mam wrażenie, że zadałaś dwa, zupełnie różne pytania:
1. czym jest dla Was fotografia? (bardziej filozoficzne, egzystencjalne)
2. w jaki sposób ją realizujecie? (bardziej praktyczne - techniczne)
Mam wrażenie, że to nie jest to samo
fotoamator
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
no właśnie Tadeuszu dla mnie nieważnym jest czy mam sprzęt w rękach za 5 tys. czy małpkę za 500 dla mnie mało istotnym jest czym realizuję swoje hobby (choć wiadomo chciałoby się jak najlepszym sprzętem) ale jak Deviant napisał i z gorszych jakościowo aparatów da się wyłuskać piękne zdjęcia
ale właśnie dla mnie to NIE jest fotografia...
fotografia dla mnie to chwila, ulotny moment do którego mogę wrócić i wspomnieć oglądając zdjęcie
staram się fotografować tak aby spędzać jak najmniej czasu przy obróbce (marzeniem - w ogóle ) tylko oglądać oglądać oglądać...
mam wrażenie, że większość zdjęć jest robionych przypadkowo (choć i tu zdarzają się perełki), bez namysłu... ot takie cyk i już! a potem żmudna, wielogodzinna praca w programie graficznym i zachwyty nad zdjęciem, które udało się uzyskać sztucznie (?)
idealnie pasuje cytat Ludwig`a Mies van der Rohe "mniej znaczy więcej"
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
mam wrażenie, że większość zdjęć jest robionych przypadkowo (choć i tu zdarzają się perełki), bez namysłu... ot takie cyk i już! a potem żmudna, wielogodzinna praca w programie graficznym i zachwyty nad zdjęciem, które udało się uzyskać sztucznie (?)
"wielogodzinna obróbka" jednego zdjęcia
ała, aż mnie piknęło...
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Dla mnie w fotografii liczy się efekt końcowy. A jak ktoś do tego doszedł (sprzęt, obróbka itp) mnie już nie obchodzi.
Liczy się tylko zdjęcie.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
kris napisał(a):
"wielogodzinna obróbka" jednego zdjęcia
może przesadziłam z tą wielogodzinowością - z ciekawości: ile zajmuje obróbka zdjęcia na okładkę na przykład
i dlaczego nie ukazywać świata, ludzi tak jak jest w rzeczywistości?
po co cała ta otoczka i obróbka?
o ileż bardziej przyjemnie patrzy się na normalne zdjęcie a nie wypacykowane czasami do granic możliwości
ała, aż mnie piknęło...
ale, że co?
Lajam to jest konkret :smileythumbsup:
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
może przesadziłam z tą wielogodzinowością - z ciekawości: ile zajmuje obróbka zdjęcia na okładkę na przykład
nie wiem - żadne moje zdjęcie nie było na okładce :smileymrgreen:
na billboardzie owszem, ale okładki mnie nie lubią - nie mój rozmiar :smileyhappy:
u mnie obróbka 90% zdjęć ogranicza się do wywołania plików RAW (Lightroom :smileytwisted: ), pozostałe 10% to sesje studyjne. Tutaj obróbka jednego zdjęcia zajmuje jakieś 2-20minut. Tak szybko, bo w studio ważny jest makijaż - później mniej się poprawia, a i skupiam się na dopracowaniu zdjęcia przed naciśnięciem spustu migawki.
i dlaczego nie ukazywać świata, ludzi tak jak jest w rzeczywistości?
po co cała ta otoczka i obróbka?
o ileż bardziej przyjemnie patrzy się na normalne zdjęcie a nie wypacykowane czasami do granic możliwości
ale jeśli autor ma taki zamiar (pokazać swoją wizję), to dlaczego nie?!
ile byśmy pięknych malarskich dzieł stracili, gdyby malarze skupiali się na wiernym oddawaniu tego co w rzeczywistości.
ała, aż mnie piknęło...
ale, że co?
już sobie wyobraziłem ślęczenie 10 godzin nad jednym zdjęciem :smileymrgreen:
ale jak ktoś lubi....why not...
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
ale edycja fotografii jest z nią związana od bardzo dawna. wszystkie techniki szlachetne w fotografii analogowej są trudne, pracochłonne i wymagają wielkiej staranności, a świat pokazany w np. technice gumy wcale nie wygląda tak samo jak w rzeczywistości.
czy można spędzić wiele godzin nad jednym zdjęciem? jak najbardziej. polecam hasło do google grafika - jan saudek
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
kris napisał(a):
już sobie wyobraziłem ślęczenie 10 godzin nad jednym zdjęciem
![]()
ale jak ktoś lubi....why not...
tym sie między innymi różni sztuka od chałupnictwa :smileytwisted:
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
... dlaczego nie ukazywać świata, ludzi tak jak jest w rzeczywistości?
po co cała ta otoczka i obróbka?
o ileż bardziej przyjemnie patrzy się na normalne zdjęcie a nie wypacykowane czasami do granic możliwości
Aparat często wcale nie jest w stanie pokazać świata takim jak my widzimy
Konwersja zdjęcia do BW by nadać mu charakteru jest już poważną ingerencją bo przecież normalnie nie widzimy w czerni i bieli (no poza oczywiście osobami nie odróżniającymi kolorów, ale to wyjątki).
Robiąc zdjęcia architektury nie damy rady bez obiektywu Tilt-Shift sfotografować budynków by się nie "waliły" i miały dobrą perspektywę (tak jak to widzi nasze oko).
Fotografując obiektywem typu fish-eye widzimy efekty w ogóle nie przypominające tego co widzimy na żywo :smileymrgreen:
Dochodzi sprawa balansu bieli, dodawania kontrastu i ostrości na poziomie aparatu (co też już jest obróbką) itp...
Dlatego to wszystko nie jest takie proste
Osobiście wiem, że za pomocą obróbki zdjęcie może dużo zyskać. Ja mam takie podejście: patrzę przez wizjer i widzę kadr, widzę jakie jest światło i wiem czy naciskać spust czy nie bo wiem mniej więcej jak będzie wyglądać to zdjęcie. Często mam już w danej chwili w głowie jak będę je obrabiać (np wiem że będę musiała przekadrować, albo że chcę mieć z tego BW), a czasem dopiero oglądając na monitorze mam pomysł co z danym zdjęciem zrobić. Są też zdjęcia (bardzo duża liczba), przy których ograniczam obróbkę do minimum bo wg mnie nie jest potrzebna.
No i ja na przykład bardzo nie lubię obróbki ocierającej się o grafikę, gdy zdjęcia wyglądają jak screeny z gier komputerowych. Dla mnie to już grafika a nie fotografia, ale dla wielu jest to są wciąż zdjęcia
Dlatego moja odpowiedź końcowa brzmi: fotografia to sztuka, więc to co zrobimy z naszym zdjęciem by nadać mu końcowy kształt jest kwestią naszej indywidualnej wrażliwości.
- « Poprzedni
-
- 1
- 2
- Następny »