Podziel się wrażeniami!
Scenariusze są takie
Za tydzień, fotografowanie na 3100mnpm, temperatura -12-29C,
Wieczorem, basen zakryty-hala, 24-30C, pewnie para
równierz wieczorem, przez śluzę(z hali) basen 300mkw, w ciepłej wodzie,
w oparach pary na zewnatrz budynku, pada snieg temperatura -10C
Do tej pory, za pomocą Sony-R1 i H5 radziłem sobie tak.
Przed wyjściem z hotelu, na godzine przed, pakowałem aparaty i kamerę, niezaparowane do worków foliowych, zamknietych hermetycznie.
Na miejscu (lodowiec, basen w hali oraz basen na wolnym powietrzu), po około 40-50 minutach, aby doszedł aparat do temperatury otoczenia, wyjmuje z worka i filmuję, fotografuje. Na basenach nie dłuzej jak 15-20 minut.
Na stoku parę godzin.
I DO WORKA.
W hotelu, godzina a nawet dłuzej leżakowanie w worku dla wyrównania temperatury sprzętu z temperatura w pokoju.
Wszystko po to by uniknąć zaparowania obiektywów oraz przedewszystkim elektroniki.
Teraz mam A55 i czy taka technologia będzie skuteczna dla tego aparatu, czy go zepsuję i będę musiał wyrzucić do śmietnika, jak kamerę Sony po pobycie na Cyprze, chwilami temperatura sięgała 50C i więcej. Poniżej 40 stopni spadała po godzinie 22giej, w cieniu.
Wymiana płyty głównej, nie na gwarancji, to koszt przekraczający wartosć aparatu czy kamery.
Czy po takich eksperymentach, nie utracę gwarancji.
Moja kamera Sony HDR-520Ve, jest odporna na takie zabawy.
Jak zachowa się A55?
Gucio50 napisał(a):
Ale w kraju gdzie około 20% dni to zima i temperatura, we Wrocławiu spada ponizej zera?
Gucio50 napisał(a):
Dziwi mnie, ze Sony ustawie temperaturę pracy od 0stopni C.
Gucio50 napisał(a):
Swoja droga ciekawe, dlaczego dylemat zera stopni C jest taki dyskusyjny.
Gucio50 napisał(a):
Ale w kraju gdzie około 20% dni to zima i temperatura, we Wrocławiu spada ponizej zera?
Gucio50 napisał(a):
otografowanie na 3100mnpm, temperatura -12-29C,
Wieczorem, basen zakryty-hala, 24-30C, pewnie para
równierz wieczorem, przez śluzę(z hali) basen 300mkw, w ciepłej wodzie,
w oparach pary na zewnatrz budynku, pada snieg temperatura -10C
Wydawałoby się, że to sprawa oczywista, ale jak widać - nie.
Gucio50 napisał(a):
Dziwi mnie, ze Sony ustawie temperaturę pracy od 0 stopni C.
Jak jestem na głodzie zdjęciowym, to focę i już. W środę rano było -16 i widząc pełzacza leśnego ani przez myśl mi nie przyszło, że temperatura nieodpowiednia.
Sam fociłem swoją A33 przy ok -20 , lecz po wejściu do ciepłego pomieszczenia, musiałem wyłączyć aparat łącznie z wyciągnięciem akumulatora z aparatu i z HVLki bo zaczęła po nich spływać rosa. Z zdjęć w Panewnikach (kościół) wyszły nici , ale sprzęt mi bliski, a kościół jeszcze postoi.
rezasurmar napisał(a):
Sam fociłem swoją A33 przy ok -20 , lecz po wejściu do ciepłego pomieszczenia, musiałem wyłączyć aparat łącznie z wyciągnięciem akumulatora z aparatu i z HVLki bo zaczęła po nich spływać rosa. Z zdjęć w Panewnikach (kościół) wyszły nici , ale sprzęt mi bliski, a kościół jeszcze postoi.
Wątek ląduje w Luźnych Rozmowach...
Gucio50 - zastanów się proszę czy nie czas założyć swój blog w Internecie.
Twoje dygresje sprowadzają sens wątku na inny tor. Rozumiem Twoje intencje, ale naprawdę to co piszesz można skrócić do 2 zdań, ale na temat. Ty zaś poświęcasz te kilka razy więcej miejsca na opis architekta i piwa. O rozsądek w dygresjach proszę bo inaczej będzie trzeba usuwać część Twoich wypowiedzi.
Odpowiadam, o kościół się nie boję że zburzą etc. .
W Panewnikach jest cały klasztor, zresztą w naszym Kochanym kraju prędzej Szpital, Szkołę etc, zburzą niż kościół. Polecam naprawdę robi wrażenie http://www.parafia.panewniki.pl/. Pozwolę sobie wtrącić taką małą dygresję jak już rozmowa wylądowała w luźnych . Dla mnie to mogli by przerobić kościoły na magazyny, ale niech nie burzą ich z względów czysto architektonicznych, gdyż czasem są to naprawdę ciekawe zabytki architektury.
kris napisał(a):
Ja do takich ekstremów dokupiłbym TX5.