anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Czy fotografia cyfrowa ogranicza myślenie??

profile.country.PL.title
bojomir
Poszukiwacz

Czy fotografia cyfrowa ogranicza myślenie??

Jako że wywiązałem się z obowiązków przedświątecznych, wygrzebałem z lodówki Rolleia, zapakowałem do FM2 i polazłem nad Wisłę - pierwszy kadr i look na tył - a tam nic nie ma. Aha, no tak, to nie cyfra i efekt - po 2 godzinach łażenia 12 kadrów.
Gdybym wziął cyfrankę to pewnie licznik zamknął by się na setce.
Wychowałem się na Druchu, Ami, Starcie (no to był wypas) poprzez Praktiki, Zenity itp
ostał sie jeno N FM2 i olek OM4ti( z Sonego w tym czasie to miałem trynitrona 28 cali )
Pogoniłem prawie wszystko cyfrowe ( została Sigma DP2s) i prawda jest taka - na obecnym poziomie technicznym nie ma znaczenia jakie body używamy, no prawie jakich szkieł używamy - soft w post procesie naprawi wszystko, ale prócz sposobu patrzenia, wrażliwości i postrzegania rzeczywistości - tego nic nie poprawi.
Sprzedałem jedynego Sonego - Nexa 5 i co mnie jeszcze tutaj trzyma to galerie (wrzucę cos z Sigmy - jedyny analogowy cyfrant).
Lubię popatrzeć na kadry bardzo i mniej dobre ( mało jest portali stricte art foto), miłe jest zgranie Waszej Soniakowej paczki - no tak - tak trzymać panie i panowie

Wesołych Świąt
ps. Czy ktoś odważy sie zalepić LCD, karta na 36 exp ( z tym będzie trudno) i efekt bez grzebania suwakami ...????????

19 ODPOW. 19
profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

bojomir napisał(a):

Czy ktoś odważy sie zalepić LCD, karta na 36 exp ( z tym będzie trudno) i efekt bez grzebania suwakami ...??


Witaj. O ile, co do pierwszej części wypowiedzi zgodzę się z Tobą, to to pytanie jest bez sensu.
Bo po co odrywać prawe lusterko w aucie i zalepiać szyby, żeby ograniczyć widoczność? Można wsiąść do starej Warszawy, czy jakiegoś oldsa i poczuć ten klimat, można też wziąć do ręki analoga - niektórzy tak robią - ale używać cyfry i celowo ograniczać jej możliwości? Moim zdaniem bez sensu. Choć jako wprawka do myślenia, czemu nie? :c18

Wesołych Świąt! :)

------------------------------
fotoamator
profile.country.PL.title
c.d.n.
Poszukiwacz

bojomir napisał(a):

(...)
Wychowałem się na Druchu, Ami, Starcie (no to był wypas) poprzez Praktiki, Zenity itp (...)


Podobną ścieżką fotografii szedłem. Ale mój pierwszy Druh był bez "c" ... :c20
Przyznam, że mam czasem takie chwilę, że z wyjścia zdjęciowego wracam z kilkoma tylko ujęciami. Ale nic nie zaklejam :smileymrgreen:
Twój post powoduje poważne zamyślenie ...

profile.country.PL.title
bojomir
Poszukiwacz

cdn napisał(a):


Podobną ścieżką fotografii szedłem. Ale mój pierwszy Druh był bez "c" ... :c20


No tak :c46
Tadeusz - nie celowo.
Właśnie jako "wprawka "
Pozdrawiam

profile.country.en_PL.title
tompacan
Nowicjusz

bojomir napisał(a):


ps. Czy ktoś odważy sie zalepić LCD, karta na 36 exp ( z tym będzie trudno) i efekt bez grzebania suwakami ...????????



A odważysz się pokazać cykl/wystawę fotografii analogowej robionej na przypadkowym filmie, wywoływanym w przypadkowej chemii?
Pomijam przypadkowość pod powiększalnikiem ;)


A co do tytułowego pytania, odpowiem NIE!
To my sami sie ograniczamy przykładając zbyt wielkie znaczenie do fetyszu jakim jest sprzęt, nie ma tu większego znaczenia czy cyfrowy czy analogowy, bo to tylko narzędzie a fotografia jest w NAS!

profile.country.en_GB.title
Michal.
Poszukiwacz

Ja wychowany na fotografii cyfrowej jestem, choć mój pierwszy aparat (nie mam pojęcia jak się nazywał) to oczywiście jakiś plastik fantastik (ale taki z wyższej półki wtedy :D ) na 35 mm był i i tak pstrykałem ile wlezie :nauseated_face:

Poza tym, podstawy i tak trzeba znać, można pozwolić sobie na zapomnienie o pewnych sprawach (np. WB) ale czasem nawet z RAW'ów nie wyciągniesz tak więc jestem zdania że cyfra nie ogranicza myślenia tylko pozwala nam na uzyskanie lepszych efektów ;)

bojomir napisał(a):

Czy ktoś odważy sie zalepić LCD, karta na 36 exp ( z tym będzie trudno) i efekt bez grzebania suwakami ...????????


można powiedzieć że ja podobnie zaczynałem, jedyna karta jaką miałem w aparacie to 256 mb tak więc mogłem sobie pozwolić na maks 120 zdj w rozdzielczości 5 mpix przy jakości standard - tam nie było z czego wyciągać - bardzo pouczający czas, ostra selekcja (zwłaszcza na ponad tygodniowym wyjeździe nad morze bez możliwości zrzucenia fotek).

Czasem aż chce mi się wracać do tego czasu :c6

profile.country.pl_PL.title
kuraq.
Poszukiwacz

Jestem 100% dzieckiem cyfry, ale ja widzę to tak:

bojomir napisał(a):

ps. Czy ktoś odważy sie zalepić LCD, karta na 36 exp ( z tym będzie trudno) i efekt bez grzebania suwakami ...????????


Pierwsze dwa okej(choć myślę, że mieliście więcej niż jeden film przy sobie).
Ale ostatnie? Każdy film miał swoją charakterystykę, kolory, ziarno itd. W cyfrze to wszystko jest zastąpione przez suwaczki używane przy wywołaniu RAW'a. Zaleta jest taka, że każda klatka może mieć swoją osobną charakterystykę, może być przy wywoływaniu traktowana indywidualnie. Myślę, że to właśnie poprawia myślenie :c20

profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

Matejko, gdyby żył dzisiaj miałby DSLR'a i uwieczniałby historyczne wydarzenia cyfrą, będąc nagradzanym na WorldPressPhoto.

Mam analoga. Jeden film starcza mi na ok. rok. Tak - rok czasu. Szanuję każdą klatkę. Ale nie mogę też powiedzieć, że dla mnie analog jest czymś fantastycznym. Traktuję to jako dodatek. Jako odskocznię od cyfry. Rozbraja mnie wynoszenie fotografii analogowej na piedestał i mówienie o niej, jak o świętości. Jak o czymś niedostępnym dla przeciętnego zjadacza chleba. A jeżeli słyszę, że ktoś analogową fotografię nazywa "klasyczną", to mam ochotę taką osobę skierować do pierwszego lepszego sklepu plastycznego - to dopiero KLASYKA!

Zaś co do sprzętu - to wszystko zależy do czego nam służy aparat. Zarabiasz? Jesteś reporterem? Robisz zlecenia do agencji reklamowych (itd.) ? Więc pewnie musisz mieć jakiś tam sprzęt, z jakiejś tam półki, z jakimiś tam dodatkami, które pewnie się nie przydadzą amatorowi, niedzielnemu fotografowi, czy też po prostu pasjonatowi. Po to jest tak duży wybór na rynku by dostosować do siebie to co się ma w torbie. Ty podążasz swoją ścieżką, ale czy ona jest uniwersalna? Sprzęt dzisiaj oferowany jest o niebo lepszy od tego kiedyś, ale za 20 lat to samo będzie można powiedzieć o aktualnych DSLRach, co teraz o analogach. Czas i rozwój technologi.

bojomir napisał(a):

ps. Czy ktoś odważy sie zalepić LCD, karta na 36 exp ( z tym będzie trudno) i efekt bez grzebania suwakami ...????????


Eksperyment z zaklejaniem ekranu jest pewnie fajny, ale po co mam to robić? Od tego mam analoga, by nie mieć ekranika z natychmiastowym podglądem. Nie grzebać suwaczkami? A czym jest zautomatyzowany proces w laboratoriach? Że o filmach i ich specyfikacji (kolorystyka, kontrasty, ziarno) nie wspomnę.



bojomir napisał(a):

Czy fotografia cyfrowa ogranicza myślenie??


Czy cyfrowa fotografia ogranicza myślenie? Dlaczego? Narzędzie, jak każde inne. A to, że ludzie biorą i pstrykają ile popadnie to nie jest wina samej cyfry.....to wina ludzi, że jak coś "nic nie kosztuje", to korzystają ile się da.
Myślę, że gdyby loty samolotem nic nie kosztowały, to na lotniskach byłaby jakaś masakra ;)

Uważam, że cyfra otwarła oczy wielu osobom. Pomogła takiemu krisowi w rozwojowi, bo nikt mnie nie nauczył. Bo sam wyciągałem wnioski. Myślę, że cyfra spowodowała, że będziemy mieli więcej świetnych fotografów, którzy w erze analogowej mogli by się nie zainteresować fotografią. Wszystko ma swoje plus i minusy. Cyfra ma. Analog ma. Wolność wyboru :D

____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
danielek-----
Początkujący

Czy fotografia cyfrowa ogranicza myślenie??



Nie!!!!

Jako młodzieniec miałem analoga ,nie długo ,bo jakość zdjęć nie do końca mnie satysfakcjonowała jako amatora ,który próbował sam się czegoś nauczyć, a że nie posiadałem sprzętu do wywoływania filmu ,zmuszony byłem korzystać z zakładów foto. Daję film do wywołania i otrzymuję 20 z 36 zdjęć 16 po prostu prześwietlonych klatek i po nie długim czasie skończyłem .

Dziś na nowo bawię się fotografią ale cyfrową , która rozszerzyła moje możliwości i myślenie
Mogę więcej , inaczej , mam czas i możliwość na analizę zdjęcia co dobrze, co źle .
Fotografia cyfrowa poszerza horyzonty i łamie zasady i to jest w tym fajne .

W sumie nasuwa mi się taka myśl jak jeździliśmy maluchami było fajnie , a nowe mercedesy czy bmw ograniczają nam myślenie . Myślę , że nie dają nowe możliwości i nowe doznania podobnie jak fotografia cyfrowa , tylko trzeba chcieć i umieć z dobrodziejstwa techniki korzystać . :smileythumbsup:

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

kris napisał(a):

Myślę, że cyfra spowodowała, że będziemy mieli więcej świetnych fotografów, którzy w erze analogowej mogli by się nie zainteresować fotografią.

To prawda, ale jednocześnie zwiększyła niepomiernie ilość "pstrykaczy". Ale to rodzaj "produktu ubocznego" wynikającego z łatwości dostępu: jeden zakup - aparat - reszta już jest za darmo i dochodzi możliwość natychmiastowego pochwalenia się swoim pstrykiem tysiącom ludzi.

Można więc powiedzieć, że technika cyfrowa nie tyle ogranicza myślenie, ile ułatwia - zarówno zrobienie dobrego zdjęcia, jak i wykonanie tysięcy gniotów. A z której możliwości się skorzysta, to już zależy od użytkownika tej technologii, od jego sposobu myślenia.

Tak nawiasem: na pierwsze wakacje z cyfranką miałem kartę na która wchodziło ok. 40 zdjęć i analoga z kilkoma rolkami filmu. Z cyfrówki miałem 100% zdjęć do albumu, z analoga... może ze 60% :c20

------------------------------
fotoamator