Podziel się wrażeniami!
Witam.
Znalazłem kilka tematów na forum odnośnie monitorów, ale nie pokryły wszystkich moich pytań, więc wrzucam jako nowy temat.
Chciałbym dowiedzieć się od forumowiczów o doświadczenia ze swoimi monitorami. Zależy mi na opinii wszystkich użytkowników. Tych dla których na razie fotografia to pasja i tych dla, których jest to zarobek.
Posiadam standardowego lapka(jak go kupiłem kosztował 1600 zł) i często się łapie, że u mnie zdjęcie wygląda extra, a już u kogoś na innym monitorze wstyd mi za zdjęcie - ciemne , przekolorowane itp.
Zamierzam zakupić albo laptopa z lepszą matrycą , albo lepszy monitor.
Z forum wiem że wykorzystywane są obydwa rodzaje monitorów - LCD i CRT.
Nie mam styczności z monitorami, które już można nazwać semi profesjonalne (1000 -2000 zł) więc moje pytanie:
Czy dobry CRT (sprawdzony - mam dostęp do sklepu z dużą ilością takiego sprzętu) jeszcze niezużyty typu Eizo, Sony, Dell będzie miał lepsze kolory i kontrast niż nowy LCD typu http://www.ceneo.pl/2142544s lub Eizo do 2000 zł ?
Pozdrawiam i dzięki za opinie.
Dadziuk napisał(a):
Lajam napisał(a):
Kalibracja? Może mówmy raczej o optymalizacji ustawień pod wydruk lub zwyczajnie korekcie jasności bo to często jest bolączka LCD z tego segmentu.
Często fabrycznie ustawiony monitor świeci znacznie lepiej niż po magicznych procedurach jakie można znaleźć w sieci, szczególnie że tak naprawdę poruszamy się w obszarach budżetowych monitorów.
Popraw mnie jeżeli się mylę, ale urządzenie i1Display2 służy do kalibracji monitora - stworzeniu modelu barw ICC pod konkretny monitor oraz dostosowaniu kontrastu, jasności, czarni oraz kolorów RGB. Wszystko po to żeby wydruki w fotolabie jak najdokładniej odwzorowywały to co widzimy na ekranie monitora.
Podkreślam że specem w tej dziedzinie nie jestem.
Jeszcze się wtrącę. Wszystko zależy czy chcesz mieć wydruki na papierze. To co widzisz na monitorze może być zupełnie innym wydrukiem papierowym. Monitory i telewizory docelowo ustawione są na 6500K - plotery czy drukarki foto na 5000K. Oko ludzkie dzięki szybkiej akomodacji nie widzi różnicy - papier 'widzi'.
Zamiast 'fandzolić' się w kalibracje, która da efekt lub nie, można zrobić to nieco inaczej.
Strzelasz zdjęcie - widzisz kadr (pamiętasz jak wyglądał dokładnie w momencie strzelania). Robisz wydruk w labie - tak, gdzie docelowo chcesz swoje zdjęcia drukować. Porównujesz wydruk z tym co widzisz na monitorze i odpowiednio ustawiasz pod wydruk monitor.
Niesie to niestety dla Ciebie pewną niespodziankę - może się okazać, wygląd samego OS nie będzie akceptowalny podobnie jak strony internetowe, filmy itd. Wszystko zależy od tego, jaki wydruk uzyskasz w danym labie.
Mnie zaczął nęcić ten monitorek
http://www.redcoon.pl/index.php/cmd/shop/a/ProductDetail/pid/B267806/cid/8225/Eizo_FS2331_BK/
Przedstawiciel Eizo na plenerze stwierdził, że nie odczułbym bym znacznej różnicy między tym modelem a modelem za 2000 zł.
http://www.redcoon.pl/index.php/cmd/shop/a/ProductDetail/pid/B267787/cid/8224/Eizo_FlexScan_S2233WFS/
Jedyny mankament to sterowanie tylko i wyłącznie z pilota - matryca ta sama - VA
Deviant napisał(a):
Niesie to niestety dla Ciebie pewną niespodziankę - może się okazać, wygląd samego OS nie będzie akceptowalny podobnie jak strony internetowe, filmy itd. Wszystko zależy od tego, jaki wydruk uzyskasz w danym labie.
Ja z czystym sumieniem mogę polecić monitor FlexScan S2243W. Cena nie jest wygórowana a możliwości naprawdę już w zupełności wystarczające do obróbki zdjęć.
Czasami lepiej dopłacić kilka stów niż potem żałować wydania sporej gotówki.