Mam już na oku SONY DSLR-A550L Cena mnie troche powala, no ale trudno. Chodzi mi bardziej o obiektyw. Chce taki, żeby zdjęcia w ruchu się nie rozmazywały. Na tej stronce, której podałam nie jest napisane dużo o obiektywie, ale pisze: Programy tematyczne: Makro, Portret, Nocne ujęcie, Krajobraz, Zachód słońca, Sport Z tego co się orientuje program SPORT oznacza robienie zdjęć w ruchu. Czy jakbym kupiła całą tą lustrzankę wraz z obiektywem (ta w linku) to mogłaby mnie zadowolić, jeżeli chodzi o robienie zdjęć w ruchu? Jakie inne lustrzanki SONY możecie polecić i obiektywy? Jestem zupełnym laikiem, ale chce wybrać dobrą lustrzankę. Pomożecie?
profile.country.PL.title
Tak przykładowo: http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_twisted.gif
Przy większym zainteresowaniu makro możesz zainteresować się pierścieniami pośrednimi systemowymi lub przejściówką na M42 i pierścieniami z tym mocowaniem lub nawet mieszek makro a do tego jakiś fajny obiektyw z mocowaniem M42
Wytłuszczone wyrażenia znajdziesz obszernie opisane w
A w skrócie - są to akcesoria do makrofotografii. Służą do oddalenia obiektywu od matrycy dla uzyskania większego odwzorowania. Macro zaczyna się praktycznie od skali 1:1, a tego kitem nie uzyskasz. Po podpięciu pierścieni pośrdnich - tak; albo stosując specjalistyczny obiektyw (1000zł/używany - ok. 3000zł/nowy).
profile.country.PL.title
Tak przykładowo: http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_twisted.gif
Przy większym zainteresowaniu makro możesz zainteresować się pierścieniami pośrednimi systemowymi lub przejściówką na M42 i pierścieniami z tym mocowaniem lub nawet mieszek makro a do tego jakiś fajny obiektyw z mocowaniem M42
Tadeusz już napisał kilka słów w sprawie wyjaśnienia ale ponieważ to jest zarzut
Za zdjęcia makro uważa się zdjęcia wykonane ze skalą odwzorowania od 1:1 (czasami mówi się od 1:2). A z czym to się je? Ano gdy przedmiot w rzeczywistości ma 1 cm długości to przy skali odwzorowania 1:1 obraz rzutowany na matrycę też musi mieć 1 cm długości (przy skali odwzorowania 1:2 to obraz przedmiotu 1 cm musi mieć 0,5 cm). O wiele łatwiej o tym rozmawiało się w czasach analogowych bo wtedy można było zobaczyć to naocznie. Po wywołaniu kliszy można było przyłożyć linijkę do kliszy i zmierzyć rzeczony przedmiot. I od razu wiadomo było jaka skala odwzorowania. A teraz to po zgraniu zdjęć do komputera oglądasz wyniki na monitorze, możesz zdjęcie powiększyć, zmienić rozdzielczość monitora i wielkość obrazu wynikowego się zmienia a przyłożyć linijki nie ma do czego. Więc i pojęcie skala odwzorowania bardziej się rozmyło, stało się mniej zrozumiałe.
Z teorii optyki i równań matematycznych wiadomo, że aby uzyskać skalę odwzorowania 1:1 odległość od elementu rejestrującego do środka optycznego obiektywu musi być równa ogniskowej. Ale tylko specjalne obiektywy do makro oferują taką możliwość (i to nie te , które mają w nazwie napis makro - bo to, niestety, jest zabieg marketingowy mający skusić więcej osób do kupna obiektywu, a tak naprawdę napis ten określa możliwość zrobienia zdjęcia z bliska tylko przy skali odwzorowania 1:3; 1:4 - a te, które w specyfikacji będą miały dane skala odwzorowania 1:1, no może 1:2). Natomiast jest możliwość uzyskania tańszym kosztem (Tadeusz wcześniej pisał o kosztach obiektywów makro, oprócz wymienionych przez niego można dostać troszkę taniej Soligor/Cosina/Vivitar/Exakta/Voightlander 100 f:3,5 macro dający skalę odwzorowania 1:2 a z dedykowaną soczewką 1:1 - koszt nowego to ok. 800 zł a używany może i za 500 być ale wykonanie mechaniczne tego obiektywu jest baaaardzo słabe) skali odwzorowania 1:1 z obiektywami nie makro właśnie poprzez odsunięcie obiektywu od filmu/matrycy. Stosuje się do tego celu pierścienie pośrednie albo mieszki makro. Są to "urządzenia" wpinane pomiędzy body a obiektyw. Jedyną niedogodnością jest spadek jasności takiego zestawu. Pierścienie pośrednie jako elementy sztywne występują w różnych grubościach ale można je łączyć ze sobą w celu uzyskania określonej skali odwzorowania. Mieszek makro jest elementem ruchomym umożliwiającym płynne ustawienie skali odwzorowania. Ale ze względu na "płynność" czyli na konstrukcję w naszym systemie praktycznie nie można zastosować (albo jest to bardzo kosztowne) mieszka sterującego funkcjami obiektywu a konkretnie przysłoną (jest sterowana mechanicznie za pomocą "popychacza"). I dlatego jest tam ta druga część wypowiedzi o M42. M42 to jest rodzaj mocowania obiektywów do body (tak jak Sony/Minolta ma mocowanie typu A, Canon - EF, Nikon - F; gdy zobaczysz np. napis: obiektyw Sigma 24/2,8 z mocowaniem EF wiadomo, że to obiektyw do Canona, a Tamron 28-70/2,8 z mocowaniem A wiadomo, że możesz kupić taki obiektyw bo będzie pasował do Twojej lustrzanki). Mocowanie M42 do mocowanie z gwintem, które było stosowane w starszych aparatach i tych z bloku socjalistycznego np.: Zenit, Practica ale też takie mocowanie miał dawno temu Pentax, Ricoch itd. Do dnia dzisiejszego można kupić takie aparaty i, co ważniejsze dla nas - fotografujących współczesnymi aparatami - obiektywy, czasem bardzo, bardzo dobre. W związku z tym produkuje się przejściówki umożliwiające wpięcie tych obiektywów (z mocowaniem M42) do aparatów współczesnych. A skoro się da wpiąć obiektywy to można wpiąć również i inne akcesoria jak pierścienie pośrednie i mieszki a do tych akcesoróiw właśnie zastosować obiektyw z mocowaniem M42. Tutaj koszt będzie naprawdę niewielki (niestety, kosztem wygody ale można się, za niewielkie pieniądze, zorientować czy makro to coś co nam odpowiada) a jakość optyczna takich zestawów jest dobra.
Tyle tytułem wyjaśnienia.
I powtórzę się: gdy czegoś nie zrozumiesz, masz pytania dotyczące fotografii, sprzętu to pytaj. Widzisz, tutaj użyszkodnicy gdy wiedzą to naprawdę pomogą.
profile.country.PL.title
Zibi66 napisał(a):
siemanko
przyjmijcie mnie do rodziny Sony
Witaj w rodzinie
Tak sobie teraz myślę... Zastawiałam się jeszcze nad soczewkami makro lub konwerterem do makro...
Tylko nie wiem czy to w ogóle ma sens?
Tadeusz i Piotruso, dzięki wielkie
Soczewki - raynox dcr-250
profile.country.PL.title
Tak sobie teraz myślę... Zastawiałam się jeszcze nad soczewkami makro lub konwerterem do makro...
Tylko nie wiem czy to w ogóle ma sens?
Tadeusz i Piotruso, dzięki wielkie
Jak chcesz tanio spróbować na początek, (ja też tak próbowałem) możesz kupić sobie soczewki (close-up) z mocowaniem do kita, czyli fi55, mam jedną, +4 i na początek wystarczała. Ma jedną zaletę - jest tania (25-40zł), albo cały zestaw (ok. 100zł). Jak Ci się ta zabawa spodoba, zaczniesz zbierać kasę na coś lepszego
Hmm... mi chodziło oto czy jest sens je kupować do zestawu 18-55 i 55-200?
Ps. Eh... moje całe planowanie kupna lustrzanki poszło na marne... Miałam już nie długo brać się za jej kupno - po porządnym przemyśleniu, ale rodzice zdecydowali, że dostane ją dopiero na osiemnastkę, czyli za jakieś TRZY LATA!!! No, albo trochę prędzej...
Zawsze staram się znajdować dobre strony. A wiec mówie sobie, że przynajmniej zdążę się poduczyć, a i ceny korpusów pójdą w dół Ale to mnie nie pociesza
No nic będę się poduczać, pytać itd. Musze przeżyć 
profile.country.PL.title
Powodzenia, Jagoda 
Masz zatem dużo czasu na naukę. Oby pasja Ci nie przeszła
Tak sobie myślę że miałem dość podobnie
Na 15 urodziny dostałem pierwszy aparat - Smienę8. Dzięki niemu wiele się nauczyłem (ale to nie był superautomat, tylko normalny aparat, gdzie wszystko można, i trzeba, było sobie ustawiać), a po 2 latach, kupiłem sobie, już za własne, zarobione pieniądze - Zenita - pierwszą moją lustrzankę
Wszystko przed Tobą!
Pozdrawiam
0online
1872069posty/postów